Pokochałam surowe pokarmy, nie potrafię przeżyć bez nić jednego dnia. Tym bardziej było mi ciężko zrezygnować z takiego jedzenia na cały tydzień (niestety dopadł mnie wirus układu pokarmowego). Surowe warzywa i owoce są ciężkostrawne, a to za sprawą dużej ilości substancji aktywnych, witamin i kwasów. Na nieosłoniony układ pokarmowy mogą działać drażniąco. Dlatego przy chorobach układu pokarmowego należy spożywać pokarmy lekkostrawne, które nie obciążą żołądka i łatwo przejdą przez układ pokarmowy, niestety odżywiając przy tym organizm w niewielkim stopniu. Idealna w takiej sytuacji jest kasza jaglana. Wyjątkowo dietetyczna a mimo wszystko bogata w witaminy z grupy B, żelazo, miedź a także sporą dawkę białka. Wrażliwy żołądek idealnie reaguje na zmiksowaną kaszę w formie budyniu jaglanego.
1 szklankę kaszy gotuję w 1,5 szklance wody przez około 5 min na wolnym ogniu ciągle mieszając. Po ugotowaniu dodaję pół szklanki domowego mleka migdałowego , cynamon i łyżkę miodu. Miksuję blenderem na gładką masę.
Składniki:
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- pół szklanki mleka migdałowego
- łyżka miodu
- cynamon