Za każdym razem, gdy tylko mam okazję kosztować wspaniałych wypieków mojej mamy chylę czoła przed jej talentem do pieczenia. To moja osobista rodzicielka rozwinęła w rodzinie tradycję serwowania skomplikowanych, wielopiętrowych wypieków, tortów, ciast podobnych do tych z bajek. Jej bezwzględne klasyki takie jak tort kawowy z bezami, przekładaniec z brzoskwiniami i rumiankiem, czy tort malinowy pewnie nigdy nie znajdą się na tym blogu (chyba, że mama wystąpi z gościnnym wpisem) bo ja niestety muszę się przyznać, iż zdolności do pieczenia nie posiadam.
Staram się jak mogę, ale torty to po prostu nie moja broszka. Małpuję i upraszczam niektóre przepisy mamy tak, by nie zajmowały zbyt dużo czasu na przygotowanie (nie szczególnie lubię przesiadywać w kuchni) i były jak najprostsze. Tak właśnie powstał przepis na najszybszą na świecie tartę z truskawkami (trochę z braku uniejętności i trochę z lenistwa). Przygotujesz ją w 5 prostych krokach.
Krok 1. Zgniatam ciasto na gładką masę (jeśli nie chce suę zagnieść dodaję trochę zimnej wody) i zostawiam na 10 min w lodówce
Krok 2. 1 szklankę mleka doprowadzam do wrzenia, dodaję budyń (rozpuszczony w drugiej szklance mleka) i 2 łyżki kaszy manny, gotuję ok 3 min i odstawiam do ostygnięcia.
Krok 3. Cisto układam na wysmarowanej masłem formie do pieczenia, podpiekam 10 min w piekarniku w temperaturze 180 st
Krok 4. Na podpieczone ciasto wykładam masę budyniową i piekę 10 min w temperaturze 150 st.
Krok 5. Tartę studzę około 10 min i układam na niej świeże truskawki.
Składniki:
ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 100 g płynnego, schłodzonego masła
- 4-6 łyżek zimnej wody
- 2 żółtka
- pół szklanki cukru
- łyżka miodu
masa budyniowa:
- 2 szklanki mleka (ja użyłam sojowego o smaku waniliowym)
- budyń w proszku
- 4 łyżki cukru (jeśni budyń nie zawirał cukru)
- 2 łyżeczki kaszy manny
truskawki